Czy tegoroczny wybór Złotnika Roku można rozumieć jako zapowiedź zmian i zwrot organizatora w kierunku młodszego pokolenia rzemieślników złotników?Tegorocznym laureatem Medalu Św. Eligiusza i honorowego wyróżnienia Złotnika Roku jest Adam Pstrągowski, rzemieślnik i przedsiębiorca z Gdyni. W ocenie Kapituły Medalu jego ogromna wiedza zawodowa, doświadczenie i pasja pozwoliły mu na stworzenie firmy, która nie tylko daje dobre miejsca pracy, ale i jest kuźnią młodych złotników. Ma to o tyle istotne znaczenie, że przygotowywanie młodych kadr do zawodu jest dzisiaj ogromnie ważnym zadaniem, a nawet – jak właśnie w przypadku branży jubilerskiej – wyzwaniem. Nie wszyscy rzemieślnicy mają warunki do szkolenia uczniów i niestety coraz mniej z nich decyduje się na przyuczanie uczniów do zawodu, podczas gdy pracownie złotnicze i jubilerskie potrzebują nowych fachowców. W perspektywie zmian demograficznych problem ten będzie narastał, tak więc potrzebni są młodzi, dynamiczni rzemieślnicy, którzy z czasem będą przygotowani i zainteresowani tym, aby wypełnić miejsce nie tylko na rynku, ale także przejąć inne funkcje i role wynikające z idei odpowiedzialności społecznej przedsiębiorców. Jednym z głównych kryteriów przyznawania Medalu Św. Eligiusza są dokonania zawodowe kandydata. Organizatorom zależy przy tym, by wyróżnienie to nie kojarzyło się wyłącznie z podsumowaniem wieloletniej pracy zawodowej rzemieślnika złotnika, ale także jego obecnej działalności i zaangażowania społecznego, w tym także w organizacji rzemiosła. W gronie dotychczasowych laureatów są osoby, których działalność została dostrzeżona i uznana, i nadal jest rozwijana. I o to właśnie chodzi! Dlatego nie można powiedzieć, by tegoroczny wybór w jakikolwiek sposób zmieniał formułę wyboru laureata Medalu Św. Eligiusza. Nie świadczy on też o tym, że organizator stawia na młodych – niezmiennie będą doceniani kandydaci zasłużeni dla rzemiosła.
Decyzja Kapituły przyznającej tytuł Złotnika Roku rokrocznie budzi spore emocje. Szczególnie że poznajemy tylko zwycięzców, nie wiemy zaś, kto był nominowany, przez kogo i za co oraz jak oceniła jego kandydaturę Kapituła. Czy nie wydaje się Pani, że również te informacje powinny być podawane do publicznej wiadomości?To, że wybór Złotnika Roku i laureata Medalu Św. Eligiusza budzi rokrocznie spore emocje, organizatorzy mogą poczytywać jako coraz większe zainteresowanie tą formą eksponowania osiągnięć rzemieślników złotników i jubilerów. O to właśnie chodziło pomysłodawcom, by obok popularnych nagród przyznawanych za efekty działalności gospodarczej doceniać także dokonania tej grupy zawodowej. Nie mogę jednak zgodzić się ze stwierdzeniem, że nie wiadomo kto i przez kogo jest nominowany – nie było to i nie jest tajemnicą. Chociaż być może rzeczywiście niedostatecznie eksponujemy kandydatów do tytułu. Dzieje się tak, ponieważ podczas oficjalnego ogłoszenia werdyktu Kapituły w czasie Wieczoru Wystawców Targów Złoto Srebro Czas promujemy laureata, bowiem tylko jemu wręczany jest Medal i Dyplom Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Pozostali kandydaci otrzymują specjalne dyplomy zaświadczające o ich nominowaniu, które są prezentowane na stoisku Ogólnopolskiej Komisji Złotniczo- Jubilerskiej ZRP przez trzy dni targów. Następnie wraz z listem gratulacyjnym i prośbą o przekazanie zainteresowanym w należytej oprawie są one przekazywane do organizacji, które ich zgłosiły. Wiemy, że organizacje te często przygotowują takie spotkania i są one dobrą okazją, aby w odpowiednim otoczeniu dać satysfakcję rzemieślnikom wyróżnionym za szczególne zasługi.
Kto może być nominowany?Warunki dla kandydatów określono już w 2004 r. – w roku inauguracji nominacji. Przede wszystkim mają to być rzemieślnicy prowadzący działalność gospodarczą, aktywni zawodowo i społecznie, posiadający kwalifikacje zawodowe w zawodzie złotnik-jubiler, szkolący uczniów, aktywnie uczestniczący w działaniach realizowanych przez organizację rzemiosła, która jak wiadomo dotyczy wielu aspektów życia gospodarczego i społecznego.
W dotychczasowych edycjach zgłaszano nominacje dla maksymalnie pięciu kandydatów, choć rokrocznie ta liczba jest inna. Wybór nie jest łatwy, szczególnie że są to osoby uznane w środowisku lokalnym. Kapituła musi wybrać jednego kandydata, a więc zapoznaje się z uzasadnieniami każdej kandydatury, dyskutuje i decyduje. Każdy członek Kapituły ocenia indywidualnie kandydatów w skali dziesięciu punktów. W ostatecznym wyniku różnice zwykle są bardzo niewielkie, co jest oczywiste.
Czy planowane są jakieś zmiany w regulaminie?Jesteśmy otwarci na konstruktywne propozycje. Jeśli się pojawią, z pewnością zostaną przedyskutowane. Idea przyznawania honorowego tytułu Złotnika Roku i Medalu Św. Eligiusza ma przecież służyć środowisku rzemieślników złotników i jubilerów.