Finansowym dla niej zapleczem był hojny mecenat państwowy oraz ofiarność samych złotników. Kształt artystyczny zbioru rodził się dzięki zaangażowaniu miłośników sztuki srebra i życzliwej opiece przedstawicieli świata nauki. Niektóre zespoły kolekcji były już pokazywane na kilku wystawach muzealnych w kraju. Obecnie, dzięki zaproszeniu dyrekcji Muzeum Polskiego w Ameryce, zbiór ilustrujący powstanie i rozwój polskiego złotnictwa artystycznego zostanie zaprezentowany w Chicago w najbliższych miesiącach.
Historia powstania kolekcji jest związana z cykliczną imprezą odbywającą się w Legnicy od 1979 r. pod hasłem Ogólnopolskie Przeglądy Form Złotniczych SREBRO. W tym czasie były to jedyne w Polsce zorganizowane działania na rzecz rozwoju polskiego złotnictwa, stymulujące jego twórczość w kierunku sztuki srebra, pozwalające na stworzenie platformy szerokiej prezentacji artystycznej. Równolegle narodziła się idea tworzenia kolekcji srebra artystycznego w Muzeum Miedzi. W zamierzeniach twórców programu imprezy zbiór ten miał stanowić dokumentację i zapis działań wystawienniczych promujących nowe tendencje w złotnictwie polskim. Miał być także artystyczną wizytówką Legnicko-Głogowskiego Zagłębia Miedziowego poprzez ukazanie możliwości wykorzystania srebra pozyskiwanego w trakcie produkcji miedzi.
Początek gromadzeniu dały nieliczne (7 obiektów) zakupy po dwóch wystawach OPFZ SREBRO '79. Były wśród nich, pokazane na wystawie głównej, "Naszyjniki rewiowe" o geometrycznych formach autorstwa Iwony Treli-Mroziuk, powstałe dla kolekcji domów Mody Polskiej w Warszawie, a ponadto dwie prace rzeźbiarskie Józefa Fajngolda, nawiązujące do międzywojennej stylistyki art déco, na wystawie monograficznej. Te różne biegunowo prezentacje i dokonane poźniej nabytki zaciążyły na przyszłym kierunku gromadzenia zbiorów. Były to bowiem prace ilustrujące jednej strony aktualne osiągnięcia polskiego złotnictwa, z drugiej zaś jego historyczne korzenie tkwiące w przeszłości międzywojennej. Od połowy lat 80. postanowiono, że po przeglądach kupowane będą prace najwyżej ocenione przez jury.
Okazję do poszerzenia znajdującego się dopiero w zarodku zbioru dał II OPFZ SREBRO '80. Część z zakupionych do muzeum prac stanowiły obiekty o prostych, geometrycznych formach wnoszące oryginalne myślenie do projektowania obiektów złotniczych. Podkreślano w nich walor użytego materiału, wartością był kolor w eleganckich połączeniach srebra z miedzią, hebanem czy macicą perłową. W niektórych pojawiła się tendencja do odchodzenia od tradycji i stosowania zdobnictwa. Wśród autorów 33 prac zakupionych po konkursach na twórcze wykorzystanie miedzi w biżuterii (bransoleta i pierścionek) i przedmiocie (łyżka) byli: Tadeusz Klimczak, Stanisław Kędzierski, Andrzej Bandkowski, Kamilla Rohn, Maria Frąckowiak-Ramach, Marek Brzozowski, Stanisław Kędzierski, Adam Możdżeń, Janusz Bożek, Wojciech Brzeziński. Nabyto także stworzoną w "kulcie pracy" bransoletę "Stół lutniczy" Tomasza Zaremskiego. Nie wszystkie jednak nagrodzone przez jury obiekty trafiły do legnickiej kolekcji. Najbardziej awangardowe wzbogaciły zbiory muzeów w Gliwicach i w Kazimierzu Dolnym. Dynamicznie rozwijającą się imprezę przerwał stan wojenny ogłoszony w grudniu 1981 r. i wyjazd z Legnicy Marka Nowaczyka, spiritus movens złotniczych prezentacji. Reaktywowanie działalności nastąpiło w 1983 r., a gospodarzem legnickiego "srebra" zostało Biuro Wystaw Artystycznych (BWA). Prócz tradycyjnych przeglądów zaproponowano wówczas eksperymentalne wystawy tematyczne o charakterze konkursów, wyzwalające inwencję artystyczną, mobilizujące autorów do twórczej rywalizacji. Organizatorom chodziło o wypromowanie na stałe tendencji, w której o wartości obiektu złotniczego stanowiłaby jego jakość uwarunkowana formą, poziomem wykonania, a nie funkcją użytkową.
Równocześnie, z uwagi na znaczenie problemów związanych z gromadzeniem obiektów srebra i utrwalaniem informacji o działalności legnickiego ośrodka, w ramach BWA powstało Centrum Dokumentacyjno-Wystawiennicze SREBRO - SZTUKA PRZEDMIOTU. Nie udało się jednak w nowo powstałej strukturze zrealizować zadań kolekcjonerskich. Powstała kilkuletnia luka dokumentacyjna, o której świadczy znikoma liczba obiektów zakupionych w drugiej połowie lat 80. zarówno do muzeum, jak i do BWA.
Sytuacja uległa zmianie na korzyść w latach 90., gdy zacieśniła się współpraca Biura Wystaw Artystycznych z Muzeum Miedzi, które nasiliło działania kolekcjonerskie. Z czasem ich narzędziem, kreującym oblicze legnickiego zbioru, stały się wystawy autorskie, po których pozyskiwano liczne prace. W ten sposób zbiór uzupełniano i rozszerzano go chronologicznie i tematycznie.
Ważnym krokiem na tej drodze było zorganizowanie retrospektywnej wystawy pt. "15 lat legnickich pokazów srebra artystycznego" w 1995 r., której celem było pokazanie genezy i dorobku imprez srebra. Mieliśmy także nadzieję, że przynajmniej część eksponowanych wówczas prac trafi do zbiorów Muzeum Miedzi. Te oczekiwania spełniły się i w efekcie część dzieł złotniczych z siedmiu przeglądów i sześciu wystaw tematycznych wzbogaciła legnicką kolekcję o ponad 100 prac (składających się nierzadko z kilku czy kilkunastu obiektów), w tym 36 darowizn. Ukazywały one przeobrażenia, jakie dokonały się w złotnictwie polskim w latach 80. i 90., od biżuterii czysto funkcjonalnej i dekoracyjnej do ozdób ekstrawaganckich oraz dzieł sztuki złotniczej bez funkcji użytkowej, najczęściej o charakterze rzeźbiarskim. W pracach późniejszych widać było odwrót od złotniczych żartów, ascezy i surowości geometrycznych form, technicznych motywów, założonej matematycznej dokładności na rzecz spokojnych i czystych kształtów z subtelną dozą eleganckiej dekoracji. Zmianę w kierunku klasyki spowodowała, jak się wydaje, moda na stylistykę art déco, nowe poszukiwania twórcze, a także pewien przesyt tzw. antybiżuterią i antyzłotnictwem.
Dokonanie zakupu tak poważnego zespołu prac stało się możliwe dzięki zaangażowaniu organizacyjnemu i finansowemu Muzeum Miedzi i wsparciu Wydziału Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Legnicy, oraz samych złotników . W tym miejscu wypada wszystkich naszych hojnych ofiarodawców wymienić (podając w nawiasie liczbę ofiarowanych obiektów). Byli to: Andrzej Bandkowski (8), Andrzej Boss (4), Janusz Bożek (1), Andrzej Cubrzyński (1), Ewa Franczak i Piotr Okołowicz (5), Krzysztof Gińko (1), Stanisław Kędzierski (1), Małgorzata Müldner-Nieckowska (1), Mariusz Pajaczkowski (3), Kamilla Rohn (4), Ewa i Jacek Skrzyńscy (1), Magdalena i Tomasz Stajszczakowie (1), Eugeniusz Get-Stankiewicz (1), Bohdan Suchodolski (3), Piotr Szewczyk i Anna Skibska (1), Dariusz Zarański (1), Hanna i Jacek Zdanowscy (3). Wyrażamy także wdzięczność pozostałym artystom, których prace wzbogaciły kolekcję, a chcąc określić szczegółowo autorski kształt zbioru, przedstawiamy ich nazwiska w kolejności alfabetycznej: Barbara i Andrzej Bielakowie, Agnieszka Bruzda, Wojciech Brzeziński, Marek Brzozowski, Jacek Byczewski, Radosława i Piotr Cieciurowie, Ewa Czarnota-Zaremska i Łukasz Zaremski, Sławomir Fijałkowski, Maria Frąckowiak-Ramach, Seweryna Gugała-Stolarska, Jerzy Gurgul, Wiktor Gutt, Tadeusz Hernik, Tomasz Jagiełło, Danuta Kącka, Tadeusz Klimczak, Danuta Kobielska, Jacek Kobielski, Jacek Kobiński, Wojciech Kochman, Jarosław Kolec, Joanna i Tadeusz Jaworscy, Robert Kulesza, Aleksandra Mamoń, Bożena Marciniak-Skowron i Wojciech Skowron, Tomasz Mayzel, Marek Milanowski, Adam Możdżeń, Andrzej Mroziński, Andrzej Mroziński jun., Lucyna i Marek Nieniewscy, Łukasz Pyra, Leszek Kuba Radomski, Michał Smyka, Grażyna i Włodzimierz Stelmaszczykowie, Jerzy Stolarski, Andrzej Szadkowski, Dariusz Szafrański, Radosław Szczepański, Jerzy Szymula, Michał Ślusarczyk, Iwona Trela-Mroziuk, Joanna Wajnikonis, Leszek Weiss, Jarosław Westermark, Edward Wikenhauser, Marcin Zaremski, Tomasz Zaremski.
Wystawą zbiorów krakowskiego kolekcjonera pt. "Srebro art déco z kolekcji Marka Sosenki" w 1993 r. cofnęliśmy się do korzeni nowoczesnego złotnictwa. Udało nam się w większości zespół ten pozyskać drogą zakupu i darowizny. Liczy 150 obiektów, są wśród nich srebra stołowe, biżuteria oraz przedmioty dekoracyjne i galanteryjne. Prócz części biżuterii nie mamy informacji dotyczącej autorstwa tych prac, gdyż wykonywano je masowo w znanych zakładach metalowych Austrii, Niemiec i Polski. Ich poziom artystyczny wyznaczały jednak projekty wybitnych twórców współpracujących z przemysłem. Obiekty polskie nie odbiegają poziomem od propozycji firm europejskich, niekiedy nawet przewyższają je oryginalnością pomysłów, dobrze świadcząc o poziomie naszego wzornictwa artystycznego. Fakt ten nie zaskakuje, ponieważ wielu wybitnych artystów tworzyło obiekty sztuki użytkowej, które następnie powielał przemysł. Przykładem takiej działalności była współpraca Julii Ringel-Keilowej z fabryką Frageta, Jerzego Warchałowskiego z zakładami braci Hempel czy wreszcie Wojciecha Jastrzębowskiego z Towarzystwem Akcyjnym Fabryk Metalowych Norblin, Br. Buch i T. Werner. Prace z wymienionych wytwórni znajdują się w naszej kolekcji, najliczniejsze reprezentują nurt kubistyczno-konstruktywistyczny, nieliczne powstały w duchu tradycji narodowej inspirowanej sztuką ludową. Zbiór ten jest dla nas ważnym ogniwem, łączy bowiem dawne złotnictwo w zbiorach Muzeum Miedzi ze współczesnym i dobrze świadczy o początkach nowoczesnego myślenia w twórczości z metalu. Jego fragment, odnoszący się do wyposażenia stołu, stanowi także badawczy materiał do porównań z neomodernistycznymi obiektami, nabytymi do muzeum po wystawie tematycznej "Srebra stołowe... i nie tylko" (1996). Dodatkowym powodem do zadowolenia z posiadanego zespołu sreber art déco jest wynikający z mody fakt ich ogromnej popularności na rynku antykwarycznym. Zbiór ten był już pokazywany w Muzeum Narodowym w Szczecinie, Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu i w Muzeum w Koninie.
W 1996 r. rozpoczęliśmy pertraktacje z Józefem Fajngoldem (1910-1998) w sprawie zorganizowania ekspozycji i zakupu prac. Spotkania i wywiady z najstarszym złotnikiem przedwojennej Warszawy zaowocowały ekspozycją i katalogiem "Józef Fajngold. Rzeźbiarz i złotnik" w 1997 r. (por. "PJ" nr 1(9), 2000). Na wystawie przedstawiono cały dorobek artysty, na który złożyły się m.in. prace rzeźbiarskie tworzone pod wpływem klasycyzujących tendencji obowiązujących w latach 30. w pracowni prof. Tadeusza Breyera w warszawskiej ASP, biżuteryjne - od klasycyzujących w duchu art déco, po ekspresyjne obiekty modelowane ogniem, nawiązujące do biżuterii "ornowskiej" oraz płaskorzeźby, tzw. czekanki, o tematyce żydowskiej i srebra kultowe. Do muzeum trafiła niemal cała spuścizna po artyście w liczbie ponad 100 obiektów, dzięki znaczącym zakupom wymienionych prac i darowiźnie szkiców i warsztatu złotniczego już po jego śmierci, która nastąpiła w niespełna rok od wystawy. Uzupełnieniem zbioru obiektów Józefa Fajngolda są autorskie fotogramy rytualnych sreber, które wcześniej opuściły jego pracownię.
Niezwykle ważne dla naszej kolekcji złotnictwa było pozyskanie prac Henryka Grunwalda (1904-1958), z wykształcenia malarza, grafika, złotnika, zajmującego się również kowalstwem artystycznym, które podniósł do rangi sztuki (por. "PJ" nr 2(7), 1999). Właśnie trudna sztuka kształtowania metalu uczyniła go znanym już przed wojną dzięki monumentalnym realizacjom, projektowanym dla gmachów publicznych stolicy. Po 1945 r. zasłynął jako autor projektu odbudowy Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Grunwald był także prekursorem biżuterii z niekosztownych materiałów, ale o wyrazistym artystycznym obliczu, odzwierciedlającym aktualne tendencje w sztuce polskiej. Ich tematyka, nawiązująca do polskich legend czy zakopiańskiego folkloru, wyrażana ekspresja wewnętrzna figuralnych scen zamknięta uproszczoną, wręcz graficzną formą plasuje te prace w rodzimym nurcie stylu art déco. Po wojnie prace te nie straciły na aktualności, bowiem tematyka ludowa była akceptowana politycznie jako "narodowa w formie". Ze względu na walory artystyczne były nadal cenione i znajdowały nabywców indywidualnych i zbiorowych (Cepelia oraz ambasady). Zorganizowana w 1998 r., w 40-lecie śmierci artysty, wystawa "Henryk Grunwald. Mistrz kompozycji w metalu" zgromadziła prace złotnicze, projekty rysunkowe prac w metalu i obiekty z zakresu kowalstwa artystycznego. Po zamknięciu ekspozycji część prac biżuteryjnych trafiła do naszych zbiorów, podobnie jak trzy obiekty kute w żelazie (żyrandol, kinkiet i popielnica), ofiarowane nam przez Urząd Rady Ministrów w Warszawie.
W 1998 r. zakończyła swą działalność znana Spółdzielnia Pracy Rękodzieła Artystycznego ORNO w Warszawie. Przez wiele lat, od momentu swego powstania w 1949 r., kształciła kadrę artystów rzemieślników, którzy projektowali i wykonywali m.in. insygnia wyższych uczelni, władz miejskich, monumentalne prace dla Politechniki Gdańskiej czy katedry warszawskiej. ORNO ubierało także Polki w masywną biżuterię bogato zdobioną kamieniami, uważaną przez wiele lat za synonim dobrego smaku i elegancji. Informacja o procesie przekształcania spółdzielni stanowiła kolejny impuls do przedsięwzięć na rzecz powiększania legnickiego zbioru. Zakupiliśmy głównie obiekty korpusowe, galanterię złotniczą, w tym pierwsze modele prac autorstwa Romualda Rochackiego, realizowane zaraz po wojnie. W naszej kolekcji prace ORNO stanowią pewną ciągłość z pracami Henryka Grunwalda, poprzez jego wpływ jako wykładowcy i jurora na projekty wdrażane przez spółdzielnię do produkcji. Dlatego właśnie motywy zdobnicze prac inspirowanych sztuką ludową mają w sobie ducha tego artysty.
Ostatnim, jak do tej pory, etapem uzupełniania kolekcji były zakupy obiektów krakowskiej Spółdzielni Pracy Rękodzieła Artystycznego Imago Artis powstałej w 1947 r. Są to prace biżuteryjne autorstwa Stanisława Chojnackiego wykonane filigranem, jedną z najtrudniejszych i najpiękniejszych zarazem technik złotniczych, dziś już prawie zapomnianą.
W minionych 20 latach dzięki legnickim pokazom powstała znaczna kolekcja współczesnego złotnictwa, poszerzona o obiekty wykonane w miedzi, mosiądzu i żelazie. Zgromadzono w niej prace 70 artystów złotników z całej Polski, zarówno nestorów złotniczego kunsztu, jak i twórców średniego i młodego pokolenia. Liczy 560 obiektów - 300 biżuteryjnych i 260 innych, w tym srebra stołowe, galanteria biżuteryjna, warsztat złotniczy, projekty i obiekty kowalstwa artystycznego.
Mamy nadzieję, że kolekcja będzie powiększana z roku na rok, tak jak stale rozszerza się krąg ludzi zafascynowanych złotniczym kunsztem.
Fotografie: 1. Leszek Weiss: "Krzywik przestrzenny", bransoleta, srebro mosiądz, miedź, stal, 1994. fot. J. Malinowski 2. Peter Berens: cukiernica, srebro, lata 30. XX w., Niemcy. fot. J. Zych
|