Strona główna | Linki | Katalog | Ogłoszenia | PTGEM | Subskrybcja | Ustaw startową | Do ulubionych | Poleć znajomym | Zaloguj się   
Aktualności
Informacje
Prawo
Trendy
Stowarzyszenia

Aktualny numer
Szukaj w serwisie

Ratyfikacja przez Polskę Konwencji o kontroli i cechowaniu wyrobów z metali szlachetnych
Maria Magdalena Ulaczyk
Najprawdopodobniej w grudniu br. zakończy się proces ratyfikacji przez nasz kraj Konwencji o kontroli i cechowaniu wyrobów z metali szlachetnych. Od tego momentu urzędy probiercze w Polsce będą umieszczać cechy konwencyjne na krajowych wyrobach przeznaczonych na eksport. Polscy jubilerzy i złotnicy są bardzo zainteresowani tematyką związaną z ratyfikacją konwencji, a do urzędów probierczych wpływa w tej sprawie wiele pytań. Na najczęściej zadawane z nich na łamach PJ odpowiada Maria Magdalena Ulaczyk, dyrektor Okręgowego Urzędu Probierczego w Warszawie. 
    Wszystkich zainteresowanym tematyką ratyfikacji konwencji zachęcam do wnikliwej lektury jej tekstu, który wkrótce powinien ukazać się na łamach „Dziennika Ustaw” lub do zapoznania się ze stroną internetową konwencji – pod adresem www.halmarkingconvention.org, gdzie wprawdzie w języku angielskim, ale w bardzo czytelnej formie graficznej, przedstawione są najważniejsze informacje na ten temat.
    Celem niniejszego opracowania jest próba podsumowania i uporządkowania odpowiedzi na pytania, jakie wpływają
do urzędów probierczych w bezpośrednich rozmowach z klientami oraz pocztą, przez telefon lub w formie elektronicznej.
 
Jakie próby dopuszcza konwencja?
    Osoby zadające to pytanie obawiają się, że próby dla stopów metali szlachetnych dopuszczone przez konwencję odbiegają zasadniczo od zestawu prób, jakie ustalono w polskim prawie probierczym. Nie należy się tego obawiać,
bo różnice nie są drastyczne i nie dotyczą prób podstawowych, najczęściej stosowanych. Poza tym należy przypuszczać, że największym zainteresowaniem będzie się cieszyć cecha konwencyjna dla próby srebra 0,925, bo w gruncie rzeczy przedmiotem eksportu z Polski jest głównie biżuteria srebrna tej właśnie próby.
 
Konwencja przewiduje następujące próby:
dla wyrobów złotych: 0,999; 0,916; 0,750; 0,585 i 0,375,
- dla wyrobów srebrnych: 0,999; 0,925; 0,830 i 0,800,
- dla wyrobów platynowych: 0,999; 0,950; 0,900; 0,850.
 
    W ramach nowelizacji konwencji planowane jest również wprowadzenie do grupy definiowanych w niej metali szlachetnych palladu o próbach: 0,999; 0,950 i 0,500.
    W pierwszej fazie członkostwa Polski w konwencji nie przewiduje się zaopatrywania naszych urzędów probierczych
w znaczniki dla prób wyróżnionych wyżej kursywą. Z sondażu, jaki przeprowadzono dwa lata temu, wynikało, że krajowi producenci nie wykazują żadnego zainteresowania próbami 0,999 dla poszczególnych metali. Poza tym koszty wykonania znaczników są wysokie i dlatego będziemy je wykonywać stopniowo, w miarę potrzeb. Jeżeli pojawi się zainteresowanie klientów którąś z tych prób, będziemy do tych konkretnych potrzeb dostosowywać zaopatrzenie urzędów.
 
Jak wyglądają cechy konwencyjne?
    Jak widać na rysunkach, są to cechy z wizerunkami wag szalkowych zawierające pełne liczbowe oznaczenie próby. Cecha dla każdego rodzaju metalu ma inne obramowanie.
    Identyfikacja państwa, w którym badano i cechowano wyrób, dokonywana jest poprzez umieszczenie obok cechy konwencyjnej ustalonego znaku symbolizującego miejsce pochodzenia cechy. Jeżeli któryś kraj członkowski konwencji upoważnia do posługiwania się cechami konwencyjnymi więcej niż jeden urząd, tak jak to ma miejsce np. w Wielkiej Brytanii, Portugalii czy obecnie w Polsce – każdy z nich musi mieć własny znak. W Wielkiej Brytanii służą do tego celu tradycyjne symbole oznaczające urzędy: np. głowa lwa (Londyn), kotwica (Birmingham).
    W Polsce takim znakiem symbolizującym nasz kraj będzie wizerunek orła z literami oznaczającymi konkretny urząd probierczy. Dla ułatwienia, a równocześnie podtrzymania tradycji utrzymano dotychczas stosowaną symbolikę literową określoną w przepisach krajowych:
W – Warszawa, K – Kraków, G – Gdańsk, P – Poznań, C – Chorzów, Z – Częstochowa, A– Białystok, B – Bydgoszcz,
V – Wrocław, Ł – Łódź.
 
Do jakich państw będzie można eksportować wyroby oznaczone cechą konwencyjną w polskich urzędach probierczych?
    Członkostwo w konwencji posiada 14 państw.
    Są to: Wielka Brytania, Szwajcaria, Norwegia, Austria, Szwecja, Finlandia, Portugalia, Irlandia, Dania, Czechy, Holandia, Litwa, Łotwa, Izrael. Kraje wymieniono zgodnie z kolejnością przystępowania do konwencji, pierwszych siedem było
w grupie tworzącej jej zasady i powołującej ją w roku 1972.
    W najbliższej przyszłości członkostwo uzyskają Węgry i Republika Cypru. Starania w tym zakresie prowadzą także Słowacja i Ukraina.
    Wyroby z metali szlachetnych oznaczone w Polce wspólną cechą kontroli będą mogły bez ponownego badania
i cechowania trafiać do obrotu we wszystkich krajach członkowskich konwencji i we wszystkich krajach należących
do Unii Europejskiej.
    Członkostwo w konwencji umożliwi polskim eksporterom biżuterii pokonanie barier, jakie tworzą niektóre kraje UE
w zakresie honorowania naszych krajowych cech probierczych. Ułatwi to zatem obrót biżuterią na Litwie, w Irlandii, Wielkiej Brytanii czy w Portugalii, gdzie dotychczas uznawanie naszych narodowych cech probierczych napotykało
na trudności.
 
Kiedy Polska będzie członkiem konwencji?
    Zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami o zawieraniu umów międzynarodowych przystąpienie RP do konwencji wymagało ratyfikacji. Prezydent dokonał jej 19 lipca br. Formalne członkostwo Polski w konwencji może nastąpić
po trzech miesiącach od złożenia u depozytariusza, którym jest Królestwo Szwecji, dokumentów ratyfikacyjnych.
Z informacji, jakie przekazano nam z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, wynika, że zostały one przesłane w drugiej połowie sierpnia, co oznacza, że proceduralne terminy upłyną pod koniec listopada i od tej chwili będzie można mówić
o członkostwie Polski w konwencji. Znaczniki konwencyjne dla polskich urzędów probierczych zostały zamówione
w pierwszych dniach sierpnia, z terminem realizacji do połowy grudnia.
    Zakładamy więc, że od stycznia 2006 roku upoważnione urzędy probiercze będą mogły, na wniosek zainteresowanych klientów, oznaczać wyroby cechami konwencyjnymi.
 
Gdzie będzie można zgłaszać wyroby przeznaczone do oznaczenia cechami konwencyjnymi?
    Do oznaczania wyrobów wspólną cechą kontroli będą początkowo upoważnione cztery polskie urzędy probiercze: Obwodowy Urząd Probierczy w Warszawie, Krakowie, Gdańsku i Poznaniu. Jeżeli klienci w pozostałych regionach Polski wyrażą zainteresowanie w tej dziedzinie, postaramy się sprostać ich oczekiwaniom i kolejno wyposażać w odpowiednie znaczniki pozostałe urzędy.
 
Jakie będą koszty badania i oznaczania wyrobów cechami konwencyjnymi?
    Opłaty probiercze za badanie i cechowanie wyrobów przeznaczonych do oznaczenia cechami konwencyjnymi nie będą różnić się od opłat, jakie pobierane są za te czynności dla wyrobów przeznaczonych na rynek krajowy. W związku z tym opłata za zbadanie i ocechowanie wyrobów złotych i platynowych będzie wynosiła 1,05 zł od 1 grama wyrobów, a za zbadanie i ocechowanie wyrobów srebrnych – 0,1 zł od grama wyrobów. Opłata za zbadanie i ocechowanie wyrobów srebrnych o masach jednostkowych powyżej 50 gramów oraz srebrnych sztućców i wyrobów korpusowych będzie wynosiła 0,7 zł za każdy gram badanego przedmiotu.
    Podawane ceny uwzględniają już zmianę opłat za czynności organów i urzędów probierczych dokonaną we wrześniu br.
 
Czy będą różnice w badaniu wyrobów przeznaczonych do oznaczania cechami konwencyjnymi w odniesieniu do
badań wykonywanych przez urzędy probiercze obecnie?
    Przepisy Konwencji o kontroli i cechowaniu wyrobów z metali szlachetnych dotyczące metod badawczych do określania zawartości metali szlachetnych dopuszczają wyłącznie metody analityczne.
    Dla wyrobów złotych stosuje się metodę kupelacji, dla wyrobów srebrnych – metodę miareczkowania potencjometrycznego, a dla wyrobów platynowych – metodę grawimetryczną, metodę absorpcji atomowej, spektrofotografię lub spektrofotometrię.
    Zgodnie z przepisami konwencji można również posługiwać się metodą spektroskopii atomowej (ICP).
    Oznacza to, że zarówno metoda przybliżona, na kamieniu probierczym, jak też metoda fluorescencji rentgenowskiej mogą być stosowane jedynie do wstępnej selekcji wyrobów, dokonywanej w celu ustalenia jednorodności stopu w badanej partii.
    Przepisy konwencji nie dopuszczają żadnej tolerancji ujemnej podczas badania wyrobów z metali szlachetnych. Oznacza to, że zawartość metalu szlachetnego w przeznaczonych do oznaczenia cechą konwencyjną przedmiotach musi być co najmniej taka, na jaką wskazuje ta cecha, co zresztą jest zgodne z przepisami naszego prawa krajowego,
z którego tzw. dopuszczalne remedium wyeliminowano już w 1986 roku.
 
Jaka jest ochrona prawna cechy konwencyjnej?
    Cechy konwencyjne chronione będą na tych samych zasadach jak cechy krajowe.
    Ich podrabianie, przerabianie oraz wprowadzanie do obrotu wyrobów opatrzonych takimi cechami – zgodnie
z przepisami Kodeksu karnego (art. 314 i 315) – podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
    Pomiędzy krajami członkowskimi konwencji trwa systematyczna wymiana informacji o przypadkach fałszowania cech konwencyjnych, tworzona jest także baza danych wizerunków podrobionych cech.
 
Czy przystąpienie Polski do Konwencji o kontroli i cechowaniu wyrobów z metali szlachetnych nie zagraża interesom krajowych producentów?
    Tego rodzaju pytania wpływają od wielu lat. Szczególnie w środowisku rzemieślników utrzymują się obawy dotyczące zwiększonej konkurencji ze strony wyrobów importowanych z krajów członkowskich konwencji. Trudno w tej sprawie wypowiedzieć się kategorycznie, bo sytuacja w dziedzinie obrotu wyrobami z metali szlachetnych uzależniona jest
od wielu czynników i często ulega zmianom. Obecnie nie mamy w Polsce dużego importu wyrobów z krajów członkowskich konwencji i raczej nie należy się spodziewać, że sytuacja ta zmieni się.
    Sprawą oczywistą jest, że przystąpienie Polski do konwencji jest korzystne głównie dla producentów biżuterii srebrnej, eksportujących swoje wyroby za granicę, bo to im ułatwia wejście na nowe rynki zbytu. Równocześnie jednak członkostwo w konwencji powinno stać się dodatkowym czynnikiem promującym polską biżuterię i zwiększającym zainteresowanie naszym złotnictwem. Spróbujmy spojrzeć na to pod tym kątem i bez nieuzasadnionych obecnie obaw.
    W kolejnym numerze Polskiego Jubilera postaram się podać nieco danych statystycznych ilustrujących stopień zainteresowania cechą konwencyjną w poszczególnych krajach członkowskich oraz przedstawić niektóre procedury uzgodnień, jakie odbywają się pomiędzy przedstawicielami tych państw w sprawach dotyczących konwencji.
 

[ drukuj ]


Źródło wiadomości:
promocyjny